Łączna liczba wyświetleń

sobota, 15 stycznia 2011

CZĘŚĆ...14

Anielka i Czesio przez życie...14

Wiecie jak mnie Józio zdenerwował . Wiem - że czuje się urażony .
Może przyjść z Genią .
Mogę dać jeść i herbatkę, albo kawę zrobić .
On nawet nie wie jak nam jest ciężko rzucić to picie .
My sami walczymy aby się nie napić .
Wszystko stracimy .
Pracę i pieniądze .
A my - teraz wiemy jak - i ile można mieć .Stać nas na jedzenie . I wiele innych rzeczy w domu .
Podobało mi się , że się Czesiu nie złamał przy Józiu .
Mógł przecież wziąć pieniądze i iść kupić piwo albo flaszkę wódki .
Prawie cały dzień kosił trawę na podwórku .Jak popatrzyłam .
Tak ładnie się zrobiło . Aż westchnęłam .
Teraz to mogę dzieci zaprosić do nas .
Jak się przekonają że dbamy o dom i wszystko dookoła .
Zrozumieją - że my chcemy inaczej żyć .
Mówię do Czesia .
Jak bym ogródki z kwiatami porobiła to jeszcze ładniej u nas by było .
A Czesio .
Jak chcesz to Ci przekopię zagony . Tylko pokaż gdzie ?
Plac mamy duży.
O tak Czesiu duży . Gdybyśmy mieli pieniądze .
To by się z niego i trzy działki zrobiło .
Jedną byśmy sprzedali . Dom wyremontowali . I żyli sobie jak ludzie .
A ty Anielica masz głowę mówi Czesio .
Na diabła nam tyle .
Tak sobie siedzieliśmy pod tym parasolem i marzyliśmy z Czesiem .
Teraz dopiero zobaczyliśmy , ile trzeba zrobić na placu i w domu .
Mówię . Wiesz Czesiu .
Jak by drzewka owocowe popodcinał , one by dopiero zaczęły owocować . Zaniedbaliśmy wszystko
Choć idziemy do domu coś zjeść .
Potem popatrzymy gdzie zrobię ogródki .
Widziałam że Czesio był zmęczony , ale zadowolony .
Teraz skończę .
Biorę się za jedzenie obiadu z Czesiem .
Jednak nie żałuję że z nim jestem . My to nadal jednak się kochamy .
A Wy jak myślicie ? . Pa

15-1-2011 Pamela

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz