Łączna liczba wyświetleń

czwartek, 21 października 2010

Żyjąc i patrząc przez sen.




Żyjąc i patrząc przez sny

Piękno dni gdzieś się ukrywa przede mną…
Każdy dzień skraca się niebezpiecznie.
Obrazy podczas snu płyną z muzyką tęskną.
A człowiek delikatny… Nie czuje się nic a nic.
Bajka życia się pisze sama… Księżniczka.
Tańcząca w nocnej barwie świecących gwiazd.
Wpatrzona w twarz swojego Elfa… Księżyca Pana.
Delikatnie tańczy a z nią tańczy miliony gwiazd.
Gdyż życie staje się nocnym balem… Życie jak sen.
Światła migocą kolorami barw zachęcają… Aby.
Ubrać się w ten granatowy przybrany w gwiazdy płaszcz.
Przez zasłonę snu… Przejść w jasny życiem gwarny dzień.
To tylko myśl przenika tęskna.
Gdyż w tym aby żyć… Myślę że braknie dla mnie miejsca.
Jestem jak motyl unoszący się nad ziemią wysoko.
Tulący się w płatki kwiatów z ochotą.
Słucham jak gra skrzypek wiatr na liściach.
Melodia… Sercu jest taka bliska.
Schody aby zejść z wysoka na ziemie… Giną pod stopami.
Słyszę aksamitny głos… Wracaj kochanie.
Biec pragnę ile mam sił za tym głosem… Poczekaj wołam.
Nie odchodź nie zostawiaj mnie… O to tylko proszę.
Lecz nikt nie słyszy mego głosu.
Gdyż jest zbyt cichy… Usłyszeć nie sposób.
Żyjąc i patrząc przez sen na dni przemijanie…
Przez łzy uśmiech… I panorama marzeń.

Pamela 21-10-2010

piątek, 15 października 2010

TAŃCZĄC ZA MGŁĄ




TAŃCZĄC ZA MGŁĄ

W jesienny płaszcz przybieram.
Serca radości i przygody.
Tańcząc w mlecznych cieniach.
Otwieram furtkę ogrodu.

Tam są owoce najpiękniejsze.
Słodyczą po dłoni spływają.
Delikatnie biorę w swe ręce.
Aby szczęścia nie złamała się gałąź.

A na gałęzi śpiewak w swych trelach.
Koncert daje dla duszy.
Tańcząc we mgle kropelki zbieram.
Aby jesienną suknie sobie uszyć.

Suknię z kwitnących wrzosów.
Przybiorę barwnymi astrami.
W kapeluszu liści z kwiatem słonecznika.
Zatańczę jesienne pożegnanie.

W porannej mgle taniec jesieni.
Muzyki szeleszczących liści.
Dzień podaruje obraz piękny.
Jesienna chwila pełna wzruszeń.

Pamela 15-10-2010

wtorek, 5 października 2010

Jak żyć...? Jak kochać...?




Jak żyć…? Jak kochać…?

Wzrokiem otulam, tych których kocham.
Uśmiechem pragnę ogrzać ich ciała.
W samotności drżę ze strachu.
Czasem szlocham.
Ale chwil życia…
Zawsze jest mi tak mało.

Bo miłość czasem nie jest splotem wszystkich.
Czasem ktoś tylko o sobie myśli.

Tak mało mi dnia… Tak mało światła bliskości.
Lubię za rękę iść razem… Po marzeń moście.
Jak żyć…? Jak kochać…? W samotności.
Gdy drogi są na rozdrożu…? Tak mało bliskości…?

5-10-2010 Pamela