Łączna liczba wyświetleń

środa, 12 stycznia 2011

CZĘŚĆ...13

Anielka i Czesio przez życie...13

Już myślałem ze odpoczniemy sobie z Anielką po tygodniu pracy . Ale z rana przyszedł Józio . Oj i się zaczęło . Patrzył z otwartą gębą na stolik i krzesełka . Podziwiając parasol . Mamrotał sobie . O już się bogacą . Józia nie odwiedzają . Lepsi są niż Józio . Co pieniądz robi z przyjaciół ? Mnie aż cholera brała . Ale nic kosiłem trawę na podwórku . Pożyczoną kosiarką . Anielka sprzątała w domu . A w pralce pranie się prało . Nigdzie nie chodzimy , gdyż jak pójdziemy i zaczniemy pić . To i robotę możemy stracić . Mówię do Józia . Siadaj zaraz zawołam Anielkę zrobi coś do jedzenia , a my sobie pogadamy . Józio mówi co mi tam jedzeniem głowę zawracasz . Stawiaj piwo to pogadamy . Oj nie mam piwa . Bo wiesz Józiu jak jest to kusi . A jak kusi to się wypije . A jak wypiję no to mogę i do roboty nie pójść . A jak nie pójdę . To sam wiesz . Stracę . A ja nie chcę tak dobrego miejsca stracić . No , no mądrala Józio powiada . Lepiej stracić kolegę . Tak mam rozumieć ? . Nie Józiu źle rozumiesz . Możesz być kolegą . Tylko ze już ja nie chcę pić . Tyle co wypiłem . Już mi starczy . Anielka przyniosła kanapki i herbatę . Usiadła i pytać się zaczęła . Co Genia robi ? Czy mają pieniądze i jedzenie . Józio mówi . Chyba sobie żarty ze mnie robisz ? My pieniądze . A skąd ? . Tak Anielka . No z pracy . Bo my mamy z pracy . A Wy Józiu nie szukacie ? Nie . Odpowiedział Józiu gniewnie . Zamiast mi tu dyrdymały gadać . Postawcie coś lepiej . Nie mamy . Anielka mówi . Mogę Ci dać 10 zł . I kupisz dla siebie i Geni chleba . Józi się obraził i poszedł . Kończę kochani . Muszę trawę skosić . No to mordeczka . Do jutra .

C.D.N

12-1-2011 Pamela

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz