Łączna liczba wyświetleń

środa, 5 stycznia 2011

CZĘŚĆ...10

Anielka i Czesio przez życie...10

Witam kochani . Mam za sobą pracowity dzień . Czesiu potulny jak aniołek . W domu siedzi nawet mało gada . Muszę powiedzieć dał mi swoje pieniądze . Wnerwiona byłam na niego . Miałam nie brać pieniędzy . Ale pomyślałam . Jak ma iść do Józia i je przepuścić . O to nie ! Na bilety do dzieci będzie aby pojechać . Tak piszę dzieci . Mamy dwoje to znaczy dwie córki . Ha . Jedna ma 22 lata a druga 20 . To nie takie proste , napisać kto zawinił . Ale i one nie były całkiem tak jak trzeba . Pierwsza mając 18 lat porzuciła szkołę i wyszła za mąż . Była w ciąży . Tak jestem babcią . Ale nie pozwalają mi na kontakty z wnuczkiem . Mieszkają w mieście . A druga po maturze wyszła za mąż . I też mieszka w mieście . Oczekują dziecka . A nas się wstydzą . Chciałabym im pokazać, że wyglądam na człowieka . Zobaczyć wnuczka . Ale mam żal że tak postąpiły z nami . Jednak je wychowałam . Moja pani już zaczęła wyrywać mi zęby . Powoli zrobimy porządek . Tak mówi . A ja jestem wdzięczna . Bo kto by chciał za darmo . Dziś wróciłam wcześniej, to i mniej zarobiłam . Czekam na Czesia . Myślę że wróci po robocie do domu . Na razie kończę . Pa .

5-1-2011 Pamela

C.D.N

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz