Łączna liczba wyświetleń

środa, 16 czerwca 2010

"KOCHAĆ" TAK PO PROSTU




„KOCHAĆ” TAK PO PROSTU

Lubię tą jedną jedyną drogę swojego życia…
Na niej zawsze widzę człowieka.
Bywa, że stoi poraniony zgarbiony.
A bywa, że dumny wzrokiem przenika.

Maleńki czasem bywa ten świat.
Gdyż spotykamy tych, co już odeszli w zapomnienie.
Dłoń drży… Zdziwienie głosu brak.
Czy mogą się połączyć historii cienie.

„Kochać” tak po prostu… Wspomnień ból.
Nie mówić odejdź jak najdalej z oczu.
Obraz gdzieś zawsze w myślach się snuł.
Był… Choć nie zawsze filmem uroczym.

Słońce promieniami otula ciała dwa.
Odległe… Pełne ran przez wyboiste drogi.
Wzrok załzawiony… Pytanie dlaczego stało się tak…?
Och losie… Jak żeś poplątał uczuć drogi.

„Kochać” tak po prostu… Człowieka z błędami dni.
Pozwolić na poprawę… Duszy odmianę.
Dziś odlegli… Nie ma pocałunków tamtych dni.
Zranieni… Ale słowo było kiedyś „Kocham” szeptane.

16-06-2010 Pamela

3 komentarze:

  1. Noc zapadła nad lasem
    Księżyc wysrebrza korony białych brzóz
    Daje im dziwnego blasku
    Jakby ramiona ich
    Chciały pochwycić jego tarczę
    Cisza trwa jakby namacalna
    Lekka mgła snuje się między pniami sosen
    Jak duch
    Stoję strwożony wobec potęgi natury
    Ręce wyciągam do tęsknoty
    Za Tobą
    Za oczami które błądzą w toni
    Liści czarnych od zmroku
    Serce rozrywa mi ból
    Krzyczę
    Krzyk mój rozrywa obszary mgieł
    Staje się wiatrem
    Błyskawicą bez chmur
    Ale usta pozostają nieme
    Palce jak szpony targają pierś
    W szaleństwie miłości
    Która zginęła w mchach mokrych od łez
    Po których tańczyły Twoje stopy bose
    Cisza trwa
    Skrzydłami zapomnianych słów
    Czułości niezmiernej
    Opada na moje serce

    OdpowiedzUsuń
  2. Nadchodząca noc.
    Ma tyle tajemniczego piękna.
    Przybiera wszystko dookoła kolorami.
    I tak pragnie pożegnać dzień...
    Malarz serca.
    Witając się z nami...
    Prowadząc księżycowymi ścieżkami.

    My tkamy pejzaży poezję.
    Poematy.
    Zapisane słowam.
    Myślą rwącą.
    Tulimy.
    Coś cicho szeptamy.
    Każdą myśl gwiazdy.
    Srebrzą nam światełkami.

    Rysiu... Poezja... Poeci... Artyści.
    Są czasem w innej galaktyce myśli.
    Mają w sobie coś...
    Ale ileż w nich czasem bólu.
    Kroczą zachwyceni... Nie zrozumiani.
    Otuleni tęsknotą... Jacyś inni.
    Kochają... Ciągle są w darach życia zakochani.

    Pozdrawiam...:-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cóż mogę powiedzieć Pamelo...
    Dziękuję...
    ogromne chmury przeszły przez mój świat, ale teraz jaśnieje słońce, ogrzewa zimne dłonie...
    Dziś już się uśmiecham do Ciebie...
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń