PRZESTRZEŃ
Unoszą swe skrzydła wysoko.
Stalowe ptaki podróżne.
Łzą zachodzi ścigające oko.
Gdyż loty bywają okrutne.
Ziemi za mało by się rozwijać.
Atomy zniszczą jej każdy kawałek.
Człowiek pragnie… Lecz umiera roślina.
Pustynią się stanie… Zielone i barwne.
Przestrzeń deszczu łez i bólu.
Wystarczy tylko pragnąć zachłannie.
O Panie… Ilu dziś władców i królów.
Wołających… Wszystkie bogactwo dla mnie.
Przestrzeń… Lecz nic tam nie urośnie.
Potrzebna jest Matka Ziemia Urodzaju.
Bicie serca drugiego człowieka.
Słowa… I dłonie ciepłe, które przytulają.
Unoszą swe skrzydła ptaki wędrowne.
Oznaki wiary na dziś i na jutro.
Niech ludzkie serca… Nie krzywdzą… Nie ranią.
Budzimy się dziś… Ale jak niepewne jest jutro.
26-03-2011 Pamela
bardzo wzruszające słowa i bardzo mocne
OdpowiedzUsuńto człowiek niszczy Matkę Ziemię, niszczy samego siebie
cóż... możemy tylko wzdychać, zacisnąć dłonie, obetrzeć łzy....
ja czasami wstydzę się, że jestem człowiekiem...
Zgadzam się ze słowami Rysia. Człowiek czasem powinien się wstydzić za swoje czyny.
OdpowiedzUsuńPrzytulam Cię cieplutko, Pamelko. :)
Przytulam cieplutko... :)
OdpowiedzUsuń